niedziela, 23 czerwca 2013

Taak już za pięć dni oficjalnie rozpoczną się wakacje :D Tak dokładnie oficjalnie bo nieoficjalnie to rozpoczęłam je już tydzień temu :D Jakoś ostatnio wgl nie mam co pisać na blogu ale właściwie to w tym tygodniu nic ciekawego się nie działo :) W czwartek byłam z klasą na ognisku a po ognisku pani zwolniła mnie, Werę, Kingę i Alę i nie musiałyśmy razem z resztą wracać pod szkołę tylko poszłyśmy sobie do McDonalda :D W piątek wybrałam się z Mileną do Kingi a ona mieszka poza miastem jakies 10 km a jechałyśmy rowerami w 40 stopni praktycznie cały czas pod górkę :( No ale jak juz dojechałyśmy to zaczęłyśmy lać się wodą ze szlaufa i byłyśmy całe mokre więc trochę się ostudziłyśmy :D. Później usiadłyśmy sobie przed domem i zjadłyśmy całe opakowanie litrowych lodów :D oczywiście jak zostało ich trochę w opakowaniu to zaczęłyśmy się nimi rzucać :D hahaha taaak to było dziwne. Jak już się osuszylysmy to zaczęłyśmy ogladac film ale juz nie zdążyłyśmy go dokończyć ;) Jak wracałyśmy było dużo lepiej bo większość drogi przejechałyśmy z górki :). Jutro idziemy na basen o ile nie będzie padać :) W niedzielę po zakończeniu roku zaplanowałyśmy z Alą, Werą i Mileną że pojedziemy na parę dni do Ali na działkę pod namiot i już się nie mogę doczekać :D Wiecie parę dni same pod namiotem i wgl :) w sumie to mnie trochę przeraża ale mam nadzieję że nas nic nie zje :P To już wszystko i mam nadzieję że post wam się podobał i będę starała się częściej coś dodawać Paaa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz